piątek, 3 grudnia 2021

Jestem

Troszeczkę tutaj, albo może już tam, gdzie z marmurowego firmamentu opada mleczna droga troski ubranej w czarne plamy próżni? 

Naprawdę nie wiem, ale gdyby nie mój ulubiony Kącik Szamana z trafną i przez  to bardzo pomocną przepowiednią Piotra na podstawie kart, już dwa razy w 2021 roku mnie by zabrakło. Szamanie, tym o czym w swoim przypadku zapomniałam jest to, co kładło się szemrzącym wodospadem słów i denerwowało mnie w dzieciństwie było zdanie o sile Szklarki: to nie waga, to już skorpion. Tak, prawda. W pewnym momencie zobaczyłam tę naszą Szlarską Porębę z „miniaturową” Szklarką i nic. Zobaczyłam też skorpiona i niestety nie przestraszył mnie, ale sam jego widok porządnie zastanowił, bo jako urodzona w ostatnich godzinach zodiaku wagi, nie chciałam być skorpionem. 

Jestem tak delikatna we własnym wnętrzu, że noszę pancerny kombinezon i pluję do wroga śmiercionośnym jadem, jak zodiakalny skorpion.
Dziękuję za trafną prekognicję.
.
Kiedyś poznałam kogoś, kto zajmował się astrologią i czytał z kart Tarota. Popatrzył na mnie i powiedział zdanie: „Mogłaby pani być zakonnicą.”. Przy kolejnej wizycie usłyszałam:
„Niech się pani nie martwi, wszyscy kiedyś umrzemym.”. Ile minęło czasu do śmierci tamtego człowieka?
Jego już nie ma bardzo długo.
Szamanie, bądź!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz